niedziela, 22 października 2017

Księga dżungli



Kolejna książka, którą poznawaliśmy w ramach projektu "Czarowanie przez czytanie", to "Księga dżungli" Rudyarda Kiplinga (wcześniej czytaliśmy w ramach projektu Tajemniczy Ogród).
Lektura okazała się dla nas zaskakującym odkryciem. W połowie książki skończyły się przygody Mowgliego, a zaczęły inne opowiadania, spośród których najbardziej spodobały się córce Rikki-Tikki-Tavi i Biała Foka.

Dzięki opowiadaniu Rikki-Tikki-Tavi poznaliśmy ichneumony, zwane też mangustami egipskimi. W Internecie poszerzyliśmy wiedzę na temat tych bardzo pożytecznych zwierzątek, które w wielu krajach pomagały i pomagają tępić jadowite węże, szczególnie kobry. Jak podaje Wikipedia ichneumony były czczone w starożytnym Egipcie jako święte zwierzęta i są kuzynami surykatek.


 
Wracając do głównego opowiadania o przygodach Mowgliego, to czytaliśmy i słuchaliśmy zarówno pełną wersję, jak i wersję uproszczoną (po angielsku).

 
Znając wcześniej wersję filmową książki odkrywaliśmy z ciekawością nieznane wątki, inny scenariusz niektórych wydarzeń.

 
Wersja filmowa często różni się od książkowej, ale nie spodziewaliśmy się na przykład, że zupełnie inaczej przedstawiono historię węża Kaa, który w książce właściwe ratuje Mowgliego i jego przyjaciół z opresji.

 
Córce bardzo przypadła do gustu postać Akeli, mądrego przywódcy gromady wilków, dlatego w ramach zabaw plastelinowych został ulepiony jako pierwszy, aby uzupełnić skład odnalezionych wśród zapomnianych zabawek postaci z "Księgi dżungli".

 
Niestety nie było dostępnej szarej plasteliny, więc Akela jest niebieski ("od blasku księżyca").

 
Także Baloo jest bardziej kolorowy, ale jak by nie było, to barwna postać :)

 
Aby poczuć się trochę jak wśród bohaterów książki wybraliśmy się do Selfielandii. Tam znaleźliśmy Shere Khana (albo raczej to on znalazł nas :))

 
Zawarliśmy również znajomość z małpami z bandar-logu.


 
A na koniec staraliśmy się zaprzyjaźnić ze słoniem, tak jak Toomai, Druh Słoni.



Lektura bardzo nam się podobała, mimo niektórych bardziej drastycznych momentów (jak zdzieranie skóry z tygrysa, czy zabijanie fok). Takie wątki wywołały ważne dyskusje na temat szacunku do przyrody, traktowaniu zwierząt oraz tego dlaczego ludzie zabijają zwierzęta i jak się zmienia świadomość ludzi, którzy wreszcie dostrzegli konieczność ich ochrony.


Wpis powstał w ramach projektu  "CZAROWANIE przez CZYTANIE" 

3 komentarze:

  1. Ale fajne miejsce! I te selfi, bomba po prostu

    OdpowiedzUsuń
  2. Jedna z moich ulubionych książek i bajek z dzieciństwa:) Muszę chyba przedstawić ja już moim dziewczynkom.Fajne zdjęcia:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziękuję. Książka super, choć bywają bardziej drastyczne momenty. Dla 9-latki już mogą być, jeśli się je odpowiednio przedstawi, przegada, ale przy młodszych dzieciach raczej bym je pominęła. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń