wtorek, 1 sierpnia 2017

LIPIEC 2017 - Wierzchosławice - piękno lasów Małopolski

Wierzchosławice - Leśniczówka i okolice

Do Wierzchosławic trafiliśmy zupełnym przypadkiem szukając w sieci noclegu w tym rejonie.
Zauroczyło nas to miejsce, gościnni ludzie i przepiękna przyroda, pełna niespodzianek dla nas mieszczuchów. Takiej ilości i różnorodności ptaków na wolności wcześniej nie widzieliśmy.
Bogactwo fauny i flory oraz fantastyczne warunki na wycieczki rowerowe i na rolkach - to wszystko sprawiło, że odwiedzimy Wierzchosławice pewnie nie jeden raz.


Domek nad stawem w którym spędziliśmy pełne relaksu chwile.



Zabawa na pobliskim kąpielisku "Dwudniaki". Przy wejściu na teren kąpieliska widzieliśmy żółwia błotnego, który jest jedynym gatunkiem żółwia żyjącym naturalnie w Polsce. Ten niestety już nie żył więc nie zrobiliśmy zdjęcia, ale normalnie bardzo trudno go spotkać gdyż jest bardzo płochliwy.
Po stawie pływał za to bardzo hałaśliwy perkoz.


Widok na staw przy domku wędkarskim.



Więcej szczegółów na temat noclegu i okolicy na:  http://www.lesniczowka.com.pl/


Lasy Wierzchoslawickie - ścieżka edukacyjno - przyrodnicza 

Ścieżka przyrodnicza w Wierzchosławicach powstała w 2004 roku. Wędrówka jest prawdziwą przyjemnością, a przy okazji można poszerzyć wiedzę przyrodniczą. Więcej informacji na temat ścieżki na: http://tarnow.in/lasy-wierzchoslawice/

Na wycieczkę warto zabrać lornetkę i lupę do obserwacji i podglądania życia lasu.

Początek ścieżki to bardzo przyjemne miejsce biwakowe przy którym znajdują się liczne tablice z ciekawostkami i zagadkami na temat lasu, jego mieszkańców oraz pracy leśników.







Można się tu nauczyć rozpoznawać gatunki drzew i obliczać ich wiek po słojach. 


 Ruszamy w trasę


Na początek kładka nad podmokłym obszarem pod którą można spotkać pierwszych mieszkańców okolicy. 



Na kwiatach aż się roi od ciekawych osobników.



Na drzewach cały czas coś się dzieje


Zbliżamy się do stawów leśnych


Kaczki, czaple, gęsi, łabędzie, perkozy, bociany - kogo tu jeszcze spotkamy ...



W trzcinach kryją się małe, czarne puchate kulki.


A oto i troskliwa mama, która nawołuje swoją gromadkę.  


Z zarośli obserwuje wszystko czujny trzciniak


Kaczka złapana w locie, gdy pędziła z ponaddźwiękową prędkością :)


Te białe plamy na drzewach to czaple białe, na innym drzewie usiadła
wypłoszona przez nas czapla siwa.



                                 Nad stawami oprócz czapli i boćków latają także rybołowy. 




Na stawach także goszczą łabędzie. 



Hałas w zaroślach może oznaczać nie tylko ptaki, można tez spotkać zaskrońca lub padalca.


My się jednak niczego nie boimy więc dalej w drogę. 



Jest pięknie i ptaki też to wiedzą i tłumnie odwiedzają ta okolicę. 


Na deser tęcza nad stawem przy leśniczówce, która ciekawie zagląda do wody. 


Nie trzeba chyba więcej słów wyjaśnienia dlaczego tak zauroczyła nas ta okolica ...

Wpis połączony z udziałem w Projekcie Mały Przyrodnik. :)





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz